W pierwszą niedzielę adwentu Hertha zagra w Leverkusen z miejscowymi Aptekarzami. Jest to kolejny przeciwnik z wyższego rejonu tabeli. Bayer 04 nie przegrał w tym sezonie jeszcze żadnego meczu w Bundeslidze.
„Nie można w takim meczu przez 90 minut być w defensywie, trzeba też zagrać coś piłką. Mam nadzieję, że się nam to uda i zdobędziemy 3 punkty”, mówił Vladimir Darida przed spotkaniem. Pomóc ma w tym m.in. Matheus Cunha, który ma na swoim koncie już 6 bramek. Problem jednak najprawdopodobniej nie leży w ofensywie. Hertha cztery ostatnie mecze prowadziła wynikiem 1:0, zwyciężyła jednak tylko raz. „Musimy budować na poprzednich meczach wyjazdowych. Leverkusen wymaga od nas bardzo dobrej pracy w obronie. Będziemy się starać stworzyć zagrożenie w kontrach”, kontynuował Vladi.
Kogo zabraknie?
Nie pomogą w tym niestety kontuzjowani Santiago Ascacibar i Jhon Cordoba. Jordan Torunarigha natomiast jest już za to opcją, prawdobieństwo wystąpienia od pierwszej minuty jest jednak bardzo małe. „Jasne jest, że ma jeszcze zaległości. Musimy rozważyć, co miałoby w tym momencie sens”, mówił Labbadia. Niepewne jest również, czy Lucas Tousart zagra w dzisiejszym meczu. On również stopniowo wraca po urazie. Mówi się o ostatniej szansie Krzysztofa Piątka, niewykluczone jest jednak ustawienie z dwoma napastnikami w centrum – Lukebakio i Cunhą.
W Leverkusen zabraknie Aranguiza, Ariasa, Palaciosa, Paulinho oraz Tapsoby, wracającego po covidzie. Nie wiadomo, czy zagrają bracia Bender. Alternatywami dla nich są Dragović oraz Mitchell Weiser, którego kibice Herthy nie wspominają najlepiej.
Bayer Leverkusen – Hertha BSC, 29.11.2020 godz. 15:30
Składy: